Czy Twoje logo pasuje do Twojej firmy? – case study

Zgłosił się do mnie Klient po projekt logo dla swojej firmy. Logo już miał. Była też strona www. Wszystko wyglądało ładnie, więc po co przyszedł? Co było nie tak? Zobacz.

Kilka lat temu zgłosił się do mnie Klient z zapytaniem o projekt logo dla swojej firmy. Logo już miał. Była też strona www. Wszystko wyglądało ładnie, schludnie i czysto. Logo było całkiem w porządku – czyste i całkiem zrozumiałe, a kolorystyka firmy świeża i nowoczesna i jak się zdawało – pasująca idealnie.

Było logo, była strona, prawdopodobnie były też pierwsze materiały wizerunkowe. Wszystko wyglądało dobrze i spójnie.

Ale coś było nie tak.

Domyślam się, że Klient czuł się sfrustrowany odnośnie swojego wizerunku, pełen wątpliwości i niepewny co poprawić, aby był efekt wow.


Ładne logo to nie wszystko

Klient zgłaszając się do mnie intuicyjnie wiedział, że coś jest nie tak, ale nie potrafił tego określić. A ja, jako że jestem urodzoną empatką (co ma swoje plusy i minusy, ale w mojej pracy kolosalnie pomaga mi wczuć się w daną sytuację, markę i jej potrzeby), popatrzyłam i wiedziałam.

Ale żeby nie było! Intuicja to nie wszystko.

Sprawdziłam dokładnie brief klienta i jego oczekiwania wobec grupy docelowej czyli idealnych klientów. Sprawdziłam dokładnie opis działalności wyszukując słowa kluczowe, które wskazywałyby na nieuświadomione do końca potrzeby Klienta dotyczące wizerunku. I zabrałam się do projektowania.

Okazało się że stary wizerunek był ładny i spójny, ale kompletnie nie pasujący do tej firmy.

Tą firmą było Centrum Prawa Żywnościowego, a aktualny wizerunek kojarzył się jednoznacznie z naturą, żywnością i… ekologią! Projekt logo składał się ze znaków paragrafu, co miało kojarzyć się z prawem, ułożonych wkoło, co prawdopodobnie miało na celu nawiązać do kwiatka lub natury. Kolorystyka: jasna zieleń i szarość.

Moje pierwsze skojarzenia to agrobank, pomoc dla rolników i tym podobne. Klienci, których mogła wówczas przyciągać firma to byli klienci detaliczni, raczej ubodzy, ewentualnie rolnicy oczekujący pomocy.

Centrum Prawa Żywnościowego chciało skupiać się na pomocy prawnej przede wszystkim przedsiębiorcom i firmom z branży spożywczej. Chciało też pomagać na większą skalę, szkolić, edukować ludzi. Główną dziedziną ich działalności była pomoc prawna, a branża żywnościowa to specjalizacja.

Idąc tym tropem, skupiłam się na stworzeniu wizerunku marki, który będzie emocjonalnie przemawiał do klientów Centrum.

Koncepcje logo

Przedstawiłam koncepcje logo i papeterii stawiające firmę w zupełnie innym świetle. Miały one ukazać Centrum jako profesjonalistów, prawników, poważną firmę godną zaufania. Bo tego przecież szukają osoby potrzebujące wsparcia prawnego.

Strzałem w dziesiątkę okazała się koncepcja z tarczą. Tarcza miała nawiązywać do solidności, powagi, wyższej rangi. A kolor granatowy do zaufania i bezpieczeństwa. Do natury i żywności dodałam jedynie niewielkie nawiązanie w postaci kłosów zboża po jednej stronie tarczy.

Za projektem logo poszły również wizytówki, papier firmowy, broszury, ulotki, rollup, różnego rodzaju informacje prasowe i internetowe, a także layout strony internetowej. Wszystko spójne, proste i przedstawiające firmę jako lidera na rynku prawa żywnościowego.

Wizerunek wizerunkowi nie równy

A zatem dlaczego poprzedni wizerunek się nie sprawdził?

Nie oszukujmy się. Statystyczny Kowalski, który jest Twoim klientem, nie będzie doszukiwał się drugiego dna w logo. Nie będzie przyglądał się czy listek skierowany jest w lewo czy w prawo – i dlaczego. Po prostu wyczuje czy produkt/firma jest dla niego, czy nie.

Dobre logo to takie, które pasuje do Twojej firmy, odzwierciedla jej wartości i sprawia, ze Twoi Klienci czują natychmiastowe zrozumienie i połączenie z Twoją marką.

Dlatego logo nie musi wcale przedstawiać dosłownie tego czym się zajmujesz, ale musi sprawiać pewne wrażenie. Czasem nawet piękny wizerunek nie sprawia, że klienci czują łączność z marką.

Twoja firma nie potrzebuje pięknej marki, ale takiej która przemówi do Twoich klientów.

Dlatego zlecając komuś projekt zadbaj, aby właściwie wybrać projektanta. Nie rysownika, który po prostu wie co robi, ale kogoś kto wie DLACZEGO to robi.

A czy Twój wizerunek przemawia do serc klientów?

Jeśli jesteś jedną z tych osób, która chce stworzyć samodzielnie wizerunek dla swojej firmy, mam dla Ciebie radę. Pamiętaj o emocjach. Dzisiejszy branding to nie tylko ładne obrazki, tylko cała masa ukrytych przesłań, skojarzeń, odwołań i sztuczek, aby wywołać właściwy efekt. Projektując wizerunek dla swojej firmy zadbaj o to, aby emocjonalnie odpowiadał na potrzeby Twoich klientów.

A wspomniany wyżej Klient po naszej współpracy nareszcie mógł odetchnąć z ulgą i poczuć dumę ze swojego wizerunku. Firma od razu zaczęła z odwagą planować działania marketingowe. Z przyjemnością obserwowałam jak przez kolejne lata działalności firma rozwijała się, a ja mogłam pomagać jej w aktualizowaniu materiałów reklamowych i wprowadzaniu nowych rozwiązań wizerunkowych.

Jeśli chcesz wiedzieć więcej po czym poznać dobre logo, zapraszam do artykułu w linku.